Jak zbudować współczesną stajnię przyjazną dla koni i jeźdźców

Jacek Kluszewski: miłośnik jeździectwa naturalnego; hodowca, układacz  i uspokajacz koni, a przy tym architekt. Doświadczenia jeździeckie i obserwacje zachowań koni wykorzystuje przy projektowaniu stajni i ośrodków jeździeckich, z których ma wiele  realizacji. Jest również autorem koncepcji ośrodka leczenia koni hydroterapią w Stanisławce i zrealizowanego projektu Szpitala Dla Koni w Janowie Podlaskim.

„Stajnie jako budynki do przechowywania i wychowywania zwierząt domowych jak: koni,bydła rogatego, świń owiec i drobiu powinny dostarczać im lepszych warunków życiowych, niż te, jakie zwierzę – żyjąc w stanie dzikim – znajduje w naturze . Budynki te zatem należy podmakaniem wód zaskórnych lub opadowych , o wnętrzu jasnem , oświetlonem , jednak nierażąco , o odpowiedniej ilości powierza , które nadto ciągle , lecz bez przeciągów , dałoby się zmienić, w zimie utrzymać w stanie odpowiednio ciepłym , lecie zaś chłodnym; nadto zabudowania te pod względem swych rozmiarów odpowiadać powinny ilości utrzymywanych tam zwierząt , których nie należy krępować zbytnią ciasnotą .(...)”  – ze wstępu do książki „Odbudowa polskiej wsi. Projekty chat i zagród włościańskich” wydanej w Krakowie 1915.

Aż dziw, że te słowa sprzed blisko stu lat, nic nie straciły na aktualności. Koń nadal potrzebuje do zdrowego funkcjonowania podobnych warunków jak na wolności.

 

Co się zmieniło w projektowaniu współczesnych ośrodków jeździeckich?

Natura konia się nie zmieniła- zmieniły się warunki wokół. Postępująca technicyzacja, wszystkiego powoduje że ludzie zaczynają traktować konie trochę jak maszyny, a nie stworzenia o bardzo rozwiniętej psychice i wyostrzonych zmysłach.

 

Drugim aspektem współczesności, który zaczyna być problemem dla chowu koni to postępująca lawinowo urbanizacja . Coraz trudniej  znaleźć rozległe tereny gdzie konie mogą bez ryzyka swobodnie galopować. A ruch , swobodny galop jest jedną podstawowych potrzeb koni. Dzięki galopowi koń rozładowuje stresy, lepiej trawi, lepiej się rozwija. Więc współczesny projektant  stajni musi być szczególnie wyczulony na zapewnienie koniom komfortu psychicznego i fizycznego.

 

Jak projektant  może zapewnić dobre  warunki  chowu koni?

Możliwości ruchu nie zapewni rozległy boks , czy kryta ujeżdżalnia. Stajnia powinna przylegać do pastwisk , rozległych padoków, gdzie w sposób bezpieczny konie mogą się wybiegać.

 

Łatwiej  jest z zapewnieniem koniom spokoju psychicznego. Konie jako zwierzęta stadne czują się bezpiecznie kiedy czują  obecność stada. Kształt stajni , powinien być taki aby możliwe było spełnienie tego kryterium. I tak najtańsza w realizacji, stajnia angielska, w której szczególnie w zimie konie zamknięte w oddzielnych boksach, prawie się nie stykają,  jest najmniej korzystna dla poczucia pewności u koni. Dużo spokojniejsze są konie w tradycyjnych trzy traktowych stajniach( korytarz po środku, boksy po obu stronach korytarza). Hodowcy,  którzy umieścili boksy w jednoprzestrzennej hali, gdzie konie odczuwają swoja obecność prawie jak w tabunie, twierdzą że konie w ten sposób trzymane są dużo spokojniejsze , niż w tradycyjnych stajniach.

 

Na dobrą kondycje koni ma wpływ też nocny spokój. Bardzo niekorzystne jest na przykład umieszczanie bezpośrednio nad stajnia mieszkań zawodników i trenerów, a tym bardziej sal rozrywki.

 

Odkryciem ostatniej dekady, wpisanym w zalecenia Unii Europejskiej jest zapewnienie dużej ilości światła dziennego w stajniach. Koń stworzony do życia na trawiastych łąkach, brak światła odczuwa bardzo dotkliwie. To główna różnica jaką możemy spotkać w bryle starej i nowej stajni- okna. We współczesnej stajni można śmiało wierzchowcowi pozwolić wyglądać na zewątrz, a korytarz i głęboki boks doświetlić oknem dachowym. 

 

Podstawowy problem - wentylacja zimą

Jednak podstawowym problemem który mocno dotyka konie w Polsce jest źle rozwiązywana wentylacja w stajniach w okresie jesienno zimowym. Szczelne, ocieplane styropianem ściany, zamknięte w czasie mrozów , szczelne okna  i zatkane otwory wentylacyjne, pozwalają na utrzymanie temperatury powyżej zera, ale są zabójcze dla płuc koni. Para wodna jaka się osadza na szybach, powierzchniach stalowych bram , sufitach i ścianach jest dowodem złej wentylacji. Poidła w tych warunkach nie zamarzają, ale konie po 2- 3 zimach zapadają na poważne choroby płuc, alergie i astmy. Wilgoć sprzyja rozwojowi grzybów i pleśni. Jeśli nasze konie maja być zdrowe to w stajni musi być zapewniona wentylacja mechaniczna, lub grawitacyjna. Jednocześnie przepływ powietrza musi być zaprojektowany tak aby nie powodował nadmiernego szumu, przeciągu i nie wychładzał stajni.  W cytowanej na wstępie książce dla stajni sprzed stu lat utorzy pisali:

 

Dobra wentylacja stajen jest najważniejszem z zadań przy budowie stajen. Polega ona na: 1) doprowadzeniu świeżego i czystego powietrza, 20na odprowadzeniu gorącego, chociaż nie zupełnie zepsutego powietrza ni wreszcie 3) na odprowadzeniu zepsutego powietrza i oparów i to jest zadaniem najtrudniejszem.

 

We współczesnej stajni na pomoc przychodzi wentylacja mechaniczna. Tu zadanie zaprojektowania takiej wentylacji wymaga dużej pieczołowitości bo ruch powietrza nie może być dla koni odczuwalny, a w mrozy nawew musi być podgrzewany. Dla ekonomii konieczne jest zastosowanie rekuperatora- czyli odzysku ciepła z wentylacji 

 

Jak rozwiązania ośrodków jeździeckich stosowane w Polsce maja się do rozwiązań europejskich?

Polska jest w specyficznej sytuacji, bo z jednej strony nasza tradycja jeździecka została w okresie komunizmu, zerwana, ale w porównaniu do Europy Zachodniej, jesteśmy mniej zurbanizowani.  Naturalne walory terenów w Polsce, są idealne dla hodowli koni i uprawiania wszelkich form jeździectwa. Warunki terenowe i klimatyczne pozwalają na rozwiniecie hippiki na najwyższym poziomie . Nie brakuje tradycji historycznych. Brakuje pogłębionej wiedzy i doświadczenia.

 

Ośrodki jeździeckie w Europie Zachodniej muszą się ograniczać do niewielkich powierzchni , zamkniętych hal a czasem do ściśle wyznaczonych szlaków. W Polsce niedostatek terenu dla padoków i pastwisk można rekompensować długimi jazdami terenowymi, wśród nieogrodzonych lasów i bezkresnych, wolnych od płotów łąk. To szansa którą powinniśmy wykorzystać. Nic tak nie wzmacnia źrebaka i młodego konia jak możliwość biegania po dużym pastwisku. A i długie jazdy terenowe pozwalają na zachowanie kondycji i równowagi psychicznej u dorosłych koni , także tych wykorzystywanych w sporcie.

 

 

Jaki wpływ na projektowanie stajni i ośrodków jeździeckich, ma wiedza o  naturalnym układaniu koni?

Metody naturalnego układania koni pozwalają w bez inwazyjny sposób, uczynić z narowistego wierzchowca, konia bezpiecznego i przewidywalnego w obsłudze i jeździe. Każdy, kto spróbował postępować według wskazówek rozpowszechnianych przez Monthy Robertsa, Pata Parellego i całej rzeszy im podobnych, wie, że nie są to żadne czary i można dojść do wspaniałego porozumienia z własnym koniem w stosunkowo prosty sposób.

 

Polecam cykl artykułów na http://www.pdmpromocja.pl/jnbt/portal/artykuly.html. Wykorzystując zawartą tam wiedzę można uczynić swoją jazdę bezpieczną i mądrą .

Metoda jest tak samo dobra dla wyszkolenia konia używanego do wyczynów westernowych , rajdów, ujeżdżenia, czy skoków. Metody naturalne nie powodują utraty ducha sportowego u koni.

 

Podstawowym urządzeniem do układania konia metodą naturalną jest ogrodzony okrągły plac , o średnicy 12-20 m, najlepiej zadaszony- czyli jest to  znany wszystkim maneż, tetrasal, lonżownik- przez westowców zwany roundpen. W ramach projektowanych przez siebie ośrodków, wszystkim inwestorom proponuję taki właśnie budynek, aby mogli lepiej poznać siebie, a ich konie były przyjazne i bezpieczne.

 

 

Baseny dla koni- Czy to coś w rodzaju spa?

Każdy kto pławił konie, pływał z nimi w upalny dzień , w  jeziorze, wie, że to dla koni niezwykła przyjemność i wielkie rozluźnienie. Odgłosy prychania, chrapania, jakie wydają podczas zanurzania się do wody i pływania świadczą o przeżywaniu przez nie wielkiej ulgi. Wiedziałem o tym z własnej praktyki , bo co lato pływam ze swoimi końmi w starorzeczu Bugu. Uwielbia tez pływać z końmi mój 6 letni syn Staś.

 

Dwa lata temu spotkałem panią weterynarz, która chciała stworzyć ośrodek hydroterapii dla koni z problemami ortopedycznymi. Okazało się ze w Wielkiej Brytanii, metoda rehabilitacji w wodzie jest z doskonałymi wynikami stosowana od lat. Są firmy które produkują bieżnie wodne dla koni , i takie które specjalizują się w technice basenowej dedykowanej basenom końskim. Więc spa dla koni to nie żart ale metoda na rozluźnienie i rehabilitacje. Projektując ośrodki jeździeckie często proponuję wykorzystywać stawy i jeziorka będące w granicach ośrodka na baseny do pławienia koni po ciężkich zawodach. 

 

 

Wstęp i pomysł na artykuł: Piotr Dzięciołowski

tekst:  Jacek Kluszewski

Zdjęcia: Anna Dębska, Maria Dobrowolska,Daniel Zamerski, Jacek Kluszewski